Kapiołka w Gidlach
Niedaleko, bo ok. 30 km od Częstochowy a 13 km od Radomska nad Wartą, nieco w bok od szosy na Piotrków Trybunalski – Częstochowa leży wieś Gidle. W tychże Gidlach, stoi od wieków kościół dominikanów p.w. Wniebowziecia Matki Boskiej Gidelskiej w randze Bazyliki, szczególnej patronki rolników i górników. Tam też odbywa się raz w roku szczególna uroczystość i misterium zwane Kąpiółką.
W rocznicę znalezienia figurki Matki Bożej Gidelskiej przed pierwszą niedzielą maja 1516 roku przez rolnika Jana Czeczka w każdą pierwszą niedzielę maja, odbywa się przed sumą uroczysta procesja z cudowną figurką i dokonuje się obrzęd tzw. Kąpiółki, czyli zanurzenia figurki w winie, które potem pielgrzymi zabierają na znak głębokiej wiary w moc Tej, którą nazywają Uzdrowieniem chorych. Całe to misterium rozpoczyna się w Kaplicy, gdzie zgromadzeni pielgrzymi modlą się i próbują choć na moment dotknąć pięknego, dębowego postumentu zwieńczonego szklaną puszką w której to umieszczona jest figurka. Podczas gdy część ludzi modli się jeszcze w kaplicy, w sektorach panuje niesamowity ścisk. Pielgrzymi przepychają się do drewnianych barierek okalającej sektory, aby stać jak najbliżej niej. Każdy z uczestników tej pielgrzymki nie tylko chce, aby figurka została zanurzona w jego winie ale również chce ją zobaczyć na własne oczy. A figurka jest malutka: ma bowiem niecałe 10 cm wysokości!
Legenda podaje, że Jan Czeczek wykopał pługiem kamienną figurkę podczas prac polowych. Ukrył ją w ubraniu i zabrał figurkę do domu gdzie schował ją w skrzyni, w której staropolskim zwyczajem przechowywano odzież. W niedługim czasie wszyscy w rodzinie Czeczka utracili częściowo wzrok. Gospodarz, wiedziony instynktem wyjął figurkę ze skrzyni i obmył ją z resztek ziemi w cebrzyku. Następnie wodą pozostałą po obmyciu figurki Jan Czeczek przemył sobie oczy i w tej samej chwili on sam i jego domownicy odzyskali wzrok. Tak mówi podanie. Od nas zależy tylko wiara w te słowa.
W tym roku (2009) to misterium wypadło na dzień 3 maja. Uroczystość przed Bazyliką w Gidlach na jej błoniach, prowadził jako główny koncelebrans Ojciec przeor z Tarnobrzega dominikanin Paweł Barszczewski oraz Ojciec Marek Grzelczak, przeor i kustosz klasztoru w Giglach. Pogoda jak widać na fotografiach dopisała.
Tekst i zdjęcia: Zbigniew Burda